Zacznijmy od spódniczki. Opis jak ją zrobić znalazłam na jakimś blogu - niestety nie pamiętam na jakim, ale wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "jak zrobić tutu" i macie podane jak na dłoni ;) Spódniczka jest prosta w wykonaniu, zero przy niej szycia. Wystarczy kawałek gumki, trochę tiulu i nożyczki.
Czułki zrobione były na szydełku. Nie powiem dokładnie jak, bo metodą prób i błędów już ponad rok temu... Na pewno owinęłam drutem czarną opaskę i końcami drutu uformowałam czułki. Reszta to już inwencja twórcza, ale wszystko z zastosowaniem najprostszych szydełkowych technik :)
Różowe kwiatki na opasce i spódniczce również zrobione były na szydełku instrukcję też gdzieś wyszperałam w internecie.
Kamizelka to już pomysł i wykonanie własne. Również na szydełku - prosty schemat- same słupki i półsłupki - wszystko na oko, co chwilę mierząc czy rozmiarowo będzie ok :)
Skrzydełka uformowane z drutu i obszyte białą organzą. Przyszyłam je do kamizelki - ładnie wtedy leżą, nie przeszkadzają, nie przesuwają się - wydaje mi się to lepszym pomysłem niż zakładanie skrzydełek na gumce na ramiona (ale nie zawsze jest je do czego przyszyć).
Do tego czarne getry i żółta bluzeczka. Tak właśnie powstał strój pszczółki - jak Wam się podoba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz