Zapraszam na mały instruktarz szycia sukienki na lato. Sukienkę uszyłam z dobrej jakości jerseyu, niezbyt grubego, do górnej części użyłam cienkiej dzianiny dresowej. Pokażę na zdjęciach i pokrótce opiszę proces szycia sukienki, Niestety nie pomogę przy krojeniu, bo wszystko robiłam na oko ;) Najlepiej do odrysowania formy użyć podobnej bluzki czy sukienki. Najważniejsze, aby dobrze odmierzyć szerokość pod pachami, długość i szerokość dołu można dostosować według własnych upodobań.
Zaczynamy od narysowania i wycięcia przodu i tyłu sukienki - ja zrobiłam przednią część trochę szerszą u góry, aby później ją zmarszczyć na środku, ale nie jest to konieczne. Przykładamy obie części prawą stroną do prawej, przypinamy szpilkami i zszywamy. Dzianinę najlepiej szyć owerlokiem, ale jeśli ktoś go nie ma (jak ja), proponuję szyć najwęższym zygzakiem, a później najszerszym zabezpieczyć brzegi.
Następnie podwijamy dolny brzeg, przyczepiamy sobie szpilkami i przeszywamy - ja przeszyłam najszerszym zygzakiem, co widać na kolejnym zdjęciu.
Teraz musimy wyciąć górną część sukienki. Najlepiej odrysować linię dekoltu z jakiejś bluzki, z jednej strony dodajemy ok 7 mm na przeszycie, a z drugiej ok 4 cm + 7 mm. Wycinamy dwa jednakowe kawałki na przód i dwa na tył.
Najpierw zszywamy tył z przodem, tworząc część zewnętrzną i podszewkę dekoltu. Obie części przykładamy prawą stroną do prawej, spinamy szpilkami wewnętrzny brzeg i zszywamy:
Po przewróceniu na prawą stronę powstanie nam coś takiego:
Stębnujemy kilka mm od brzegu, żeby ładnie trzymało fason.
Wygląda to taj, jak na zdjęciu poniżej. Teraz musimy zszyć jeszcze obie części sukienki.
Mam nadzieję, że jest to w miarę czytelne na zdjęciach. Pewnie można to zrobić inaczej, może lepiej, może łatwiej... Ja zrobiłam to w ten sposób - najpierw zszyłam tylną część sukienki z tylną częścią góry, przykładając prawą stroną do prawej. Później drugą część dekoltu podwinęłam, przyczepiłam dość gęsto szpilkami, aby brzeg mi nie uciekał i tak przeszyłam od razu na prawej stronie blisko brzegu ściegiem prostym. To samo zrobiłam z przodem sukienki, delikatnie marszcząc materiał w środkowej części (opcjonalnie).
Wydaje się skomplikowane, ale takie nie jest ;) Zachęcam do spróbowania, bo sukienka bardzo wygodna, zwiewna, idealna na lato :) Mam w planie jeszcze jedną bawełnianą sukieneczkę, postaram się też udokumentować proces szycia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz